Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego na polecenie Wydziału ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie zatrzymali Mirosława K. w poniedziałek wieczorem w jego domu. Mężczyzna przewieziony został do prokuratury, gdzie przedstawiono mu zarzuty korupcyjne.
– Zatrzymanie odbyło się spokojnie. Marszałek został przewieziony do Lublina, noc spędził w izbie zatrzymań – poinformował rzecznik CBA Jacek Dobrzyński.
Przedstawiono mu zarzuty powoływania się na wpływy w organach samorządowych i państwowych oraz załatwiania spraw w zamian za korzyści majątkowe i osobiste w latach 2011-12. Niektóre czyny zagrożone są karą do 10 lat więzienia.
Śledztwo w sprawie domniemanych nieprawidłowości w Podkarpackim Urzędzie Marszałkowskim trwa od początku roku. W lutym agenci CBA przeszukali gabinet Mirosława K. pod jego nieobecność, a także prywatne mieszkanie. W urzędzie z kolei zabezpieczyli dokumenty dotyczące dotacji wypłaconych w latach 2011-2012, a także zagranicznych delegacji służbowych.
Lutowa akcja CBA odbiła się szerokim echem. W efekcie Komisja Europejska zaleciła wstrzymać wypłacanie dotacji w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego.
Mirosław K. jest też wiceszefem podkarpackiego PSL.
We wtorek CBA zatrzymało jeszcze kolejną osobę do śledztwa, prawdopodobnie przedsiębiorcę z Podkarpacia. Podano jedynie, że nie jest to urzędnik.