Ponad 350 osób zapowiedziało na Facebooku udział w akcji „Zgol wąsa Poznaniowi” organizowanej przez grupę Circus Ferus. Organizatorzy to grupa radykalnych przeciwników prezydenta miasta. Tak zachęcają do akcji: – Jeśli nie podoba ci się wąs wyrastający spod stadionu, jeśli nie podoba ci się wąs porastający kliny zieleni, jeśli nie podoba ci się wąs centrów handlowych porastających miasto, jeśli nie podoba ci się dworzec w postaci wąsa, przyjdź pod Urząd Miasta Poznania z maszynką do golenia. Uwaga zgolone wąsy zostaną przekazane do rąk własnych prezydenta poznania – piszą na swojej stronie Facebooka.
Inspiratorem akcji był prawdopodobnie artykuł w Krytyce Politycznej. Jego autorka napisała. – Kultura jest zakładniczką wąsa Grobelnego (wąs = konserwatywno-peryferyjny stan mentalny prezydenta i większej części zblatowanej elity polityczno-administracyjnej) i ma się podobać jego wąsatemu elektoratowi.
Co ciekawe sam prezydent Grobelny jest wprawdzie na urlopie, ale o przygotowaniach do kampanii wyborczej nie zapomina i sam... zgolił zarost. Taki ruch to nie tylko pozbawienie sensowności dzisiejszej akcji. W ramach odświeżenia wizerunku w ten sam sposób, przed wyborami, postąpił m.in. obecny prezydent kraju Bronisław Komorowski. Sam wąs w naszym kraju kojarzy się rzeczywiście niektórym dość niekorzystnie (niesłusznie o czym zaraz).
Grobelny swój nowy image zaprezentował na swoim koncie na twitterze:
Napisaliśmy, że zarost niesłusznie źle kojarzy się w naszym kraju bowiem na świecie obecnie panuje trend dokładnie przeciwny. Można już mówić o prawdziwej modzie na wąsy. Zapuszczają je nawet ci, którzy ich nigdy nie nosili. Przekonują o tym m.in. zdjęcia takich gwiazd jak Daniel Craig, Mel Gibson, Johnny Deep, Sting, a u nas np. Tomasz Jacykow.
Przypomnijmy też, że Fundacja Movember prowadzi ogólnoświatową akcję promocyjną zapuszczania wąsów w jednym miesiącu w roku w ramach przypominania o męskiej profilaktyce przeciwko rakowi.
