Dotychczasowy włodarz Sopotu Jacek Karnowski wygrał wybory do Sejmu. W tym momencie stracił mandat prezydenta Sopotu, podobnie jego zastępcy. Miastem rządził jego sekretarz. Radni miasta przyjęli rezolucję do premiera, wskazując w niej Magdalenę Czarzyńską-Jachim jako osobę, która do wyborów samorządowych mogłaby pełnić obowiązki prezydenta.
Premier Mateusz Morawiecki zwlekał z decyzją aż miesiąc, ostatecznie nie spełnił woli sopockich samorządowców. Na komisarza powołał Lucjana Brudzyńskiego (na zdjęciu po lewej). Jest to prawnik, menedżer, harcerz w stopniu harcmistrza (pełnił wiele funkcji w ZHP), społecznik, trener sportowy, członek i prezes rad nadzorczych. Od 2011 r. jest członkiem Komitetu Monitorującego dla Mechanizmu Finansowania Europejskiego Obszaru Gospodarczego oraz Norweskiego Mechanizmu Finansowego, a od 2016 członkiem Komitetu Monitorującego dla Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój przy Ministerstwie Rozwoju.
Jacek Karnowski skomentował już wybór nowego komisarza. Stwierdził, że „premier zlekceważył mieszkańców”. Podkreślił, że „zamiast rekomendowanej wiceprezydentki Magdaleny Czarzyńskiej-Jachim, wybrał osobę, która nawet nie dostała się do rady miasta w 2010 roku”.