Pomysł zmian w Karcie Nauczyciela pojawił się na ostatnim etapie prac nad projektem Przepisy wprowadzające – Prawo oświatowe. Art. 4 pkt 8 mówił po prostu o wykreśleniu art. 30 a i 30 b. Przepisy te zobowiązywały samorządy do wypłacania jednorazowych dodatków nauczycielom, w sytuacji gdy na danym stopniu awansu zawodowego samorząd nie przeznaczył dla nauczycieli wymaganych ustawowo pieniędzy. Wtedy różnica pomiędzy tym co nauczyciele powinni, a co otrzymali jest im wypłacana w postaci jednorazowego dodatku.
Jak tłumaczyła Anna Zalewska powodem odejścia od propozycji była presja ze strony związków zawodowych, a także stanowisko zespołu ds. statutu zawodowego nauczycieli. Zespół ten ma wypracować całościowe rozwiązania nowelizacji Karty Nauczyciela. Jak przekonywała Zalewska w formie JDU nauczyciele otrzymali w zeszłym roku 166 mln zł i są to pieniądze mające charakter antymotywacyjny, ponieważ nie są w żadnym stopniu zależne od zaangażowania nauczyciela i prowadzą w efekcie do wyrównywania ich pensji.
Zdaniem dr. Bogdana Stępnia prawdziwym powodem zmian w projekcie była jednak kwestia czasu. Jego zdaniem projekt musiałby wejść w życie najpóźniej 1 stycznia 2017 roku (w projekcie była zapisana likwidacja art. 30a i 30b, a jeden z kolejnych artykułów wprowadzał jednocześnie konieczność wypłacania JDU w roku 2016 – wyjaśnienia na stronie iar.pl>>>) czyli musiałby być uchwalony i podpisany do 18 grudnia.
Przepisy wprowadzające - Prawo oświatowe Druk 1031 >>>
