W samorządach

Moda na Śląsk

Śląsk jest regionem, w którym nie brakuje wyzwań – transformacja energetyczna, zmiany na rynku pracy i depopulacja to tylko kilka z nich. Mimo to miasta próbują – z powodzeniem – przedstawiać się jako nowoczesne i prężne ośrodki kulturalne, akademickie czy biznesowe.

W 2024 roku Katowice będą Europejskim Miastem Nauki. To pierwsze w historii miasto z Europy Środkowo-Wschodniej uhonorowane tym tytułem (wcześniej to miano nosiły m.in. Sztokholm, Monachium, Barcelona, Turyn, Dublin i Kopenhaga). Innym przykładem, także ze stolicy województwa, może być utworzenie Strefy Kultury na terenie sąsiadującym z halą widowisko-sportową Spodek. Jeszcze w latach 90. działała tu Kopalnia Węgla Kamiennego „Katowice”, dziś znajdujemy trzy okazałe obiekty – salę koncertową Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia, Muzeum Śląskie z podziemnymi salami oraz Międzynarodowe Centrum Kongresowe z charakterystycznym zielonym dachem.

Także w innych miastach regionu dzieje się coraz więcej – Gliwice od lat rozwijają się w roli prężnego ośrodka akademickiego. W Bytomiu rusza właśnie wielka rewitalizacja dawnej Elektrociepłowni Szombierki (inwestycja prywatna, jednak realizowana przy wsparciu miasta) – jej efektem mają być m.in. atrakcyjne miejsca dla lokalnych organizacji społecznych. W Zabrzu z powodzeniem działa już kilka miejskich instytucji kultury w poprzemysłowych obiektach, wśród nich wymieńmy Sztolnię Królowa Luiza i Kopalnię Guido. Dziedzictwo poprzemysłowe to zresztą jeden z autów regionu. Wiele z tych inwestycji nie byłoby możliwych bez wsparcia z funduszy europejskich.


Samorządy przełamały monopol władzy

Decentralizacja wiązała się z przekazaniem kompetencji, co przełożyło się na efektywniejsze wykorzystanie pieniędzy. Władze regionalne zaczęły działać o wiele sprawniej, z dużą korzyścią dla społeczeństwa – ocenia ćwierćwiecze funkcjonowania polskiej samorządności prof. Marek Gzik, przewodniczący Sejmiku Województwa Śląskiego.

 

Jaką w praktyce wartość dały naszej demokracji niezależne samorządy?
Przede wszystkim przełamano w ten sposób monopol władzy kontrolującej całe państwo. Niezależność samorządów sięgnęła od regionów po gminy i to było, w mojej ocenie, największą wartością. Mówimy o niezależności gospodarczej i społecznej, możliwości dysponowania własnym budżetem. W tym pakiecie samorządy otrzymały również część instytucji – od kultury po szpitale. Decentralizacja wiązała się z przekazaniem kompetencji, co przełożyło się na efektywniejsze wykorzystanie pieniędzy. Władze regionalne zaczęły działać o wiele sprawniej, z dużą korzyścią dla społeczeństwa.

 

A jeśli chodzi o pańską małą ojczyznę, czyli Gliwice, które są jednym z najsilniejszych miast aglomeracji, to na jakie atrybuty samorządu mógłby pan wskazać?
Gliwice, jak wiele miast, są przede wszystkim beneficjentami dóbr danych nam przez Unię Europejską. Zmniejszenie liczby województw z 49 do 16 sprawiło, że regiony naprawdę się wzmocniły. Stały się w dużej mierze odwzorowaniem regionów funkcjonujących w państwach zachodnich. To usprawniło realizację kolejnych perspektyw unijnych. Gliwice bardzo prężnie podeszły do wykorzystania tych środków. Dzięki temu miasto mocno rozwinęło się gospodarczo. Powstała Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna z Podstrefą Gliwice, w której ulokowało się wiele znaczących podmiotów. Powstała w ten sposób atrakcyjna inwestycyjna oferta skierowana do światowych koncernów, które z tych możliwości ostatecznie skorzystały. Bez wątpienia samo miasto miało i ma do tej pory mocny fundament naukowy, będąc uznanym ośrodkiem akademickim. To właśnie silny ośrodek związany z rozwojem technologii przyciągnął inwestorów i przyczynił się do silnej pozycji Gliwic.

 

Z perspektywy czasu reforma samorządowa była chyba jednym z najważniejszych czynników decydującym o akcesji Polski do państw UE. Przestrzeń miast stała się bogatsza o inwestycje sfinansowane z unijnego budżetu.
Co do tego nie można mieć żadnych wątpliwości. Dzięki pieniądzom z Brukseli zaczęto choćby remontować szeroko pojętą infrastrukturę, na co z reguły wcześniej brakowało środków. Gminy zyskały fundusze z bezpośrednim wskazaniem na cele rozwojowe. Drogi, wodociągi, budynki użyteczności publicznej – na to wszystko gminy otrzymały pieniądze, o których wcześniej nawet nie mogły marzyć.

Aby zapewnić prawidłowe działanie i wygląd niniejszego serwisu oraz aby go stale ulepszać, stosujemy takie technologie jak pliki cookie oraz usługi firm Adobe oraz Google. Ponieważ cenimy Twoją prywatność, prosimy o zgodę na wykorzystanie tych technologii.

Zgoda na wszystkie
Zgoda na wybrane