Prawo

„Najbliższa szkoła” nie zawsze najbliższa

Pojęcie najbliższej szkoły w przypadku dzieci niepełnosprawnych nie powinno być utożsamiane ze szkołą najbliższą w pojęciu geograficznym. Ustalając najbliższą szkołę dla niepełnosprawnego dziecka należy zwrócić szczególną uwagę na jej przystosowanie pod względem technicznym i merytorycznym do przyjęcia dzieci o określonym typie niepełnosprawności.

Mieszkanka zwróciła się do prezydenta miasta z wnioskiem o objęcie jej niepełnosprawnego syna, u którego zdiagnozowano autyzm sprzężony z upośledzeniem umysłowym, bezpłatnym dowozem do szkoły podstawowej. Prezydent odmówił matce, tłumacząc, że bezpłatny transport przysługuje wówczas, gdy wybrana przez rodziców placówka jest „najbliższą” lub dziecko realizuje obowiązek szkolny w „ośrodku”. Tymczasem wskazany we wniosku zespół szkół nie jest ani placówką najbliższą, ani ośrodkiem w rozumieniu przepisów ustawy o systemie oświaty, stąd brak było w ocenie organu podstaw do spełnienia żądania wnioskodawczyni. Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie.

 

Sąd stanął po stronie matki. W jego ocenie pojęcia „najbliższa szkoła” nie powinno utożsamiać się w prosty sposób z geograficzną bliskością szkoły w stosunku do miejsca zamieszkania dziecka. Należy mieć na uwadze szczególne okoliczności danego przypadku, a ściślej – jeżeli najbliższa szkoła nie może zapewnić dziecku odpowiednich metod pracy i nauki, dostosowanych do stopnia jego niepełnosprawności, to uczeń oraz jego rodzice mogą mieć interes w tym, aby dziecko uczęszczało do innej szkoły.

 

Zdaniem sądu dla rozstrzygnięcia o złożonym przez matkę niepełnosprawnych dzieci wniosku istotne jest wyjaśnienie, w oparciu o jakie dane należy ustalać to, która placówka szkolna będzie właściwa dla zapewnienia opieki stosownej do stopnia i rodzaju niepełnosprawności konkretnego dziecka. Tymczasem prezydent potraktował wniosek pobieżnie. Poprzestał on na przekonaniu, że możliwe jest jego uwzględnienie tylko w przypadku, gdyby chodziło o najbliższą w rozumieniu geograficznym szkołę lub gdyby zapewnienie transportu i opieki związane było z uczęszczaniem do „ośrodka”. Nie dokonał on natomiast żadnej analizy orzeczeń o niepełnosprawności ani programu szkoły, do której uczęszczają niepełnosprawni uczniowie.

 

Ocena potrzeb i możliwości osób niepełnosprawnych powinna więc być dokonywana w sposób szczególnie wnikliwy, roztropny i delikatny, a przede wszystkim z wykorzystaniem wiedzy fachowej. Odpowiednie zalecenia znajdują się w orzeczeniu o niepełnosprawności. Jest w nim przecież opisany m.in. rodzaj niepełnosprawności (szczegółowa diagnoza), a także zalecenia dotyczące dalszego sposobu postępowania z dzieckiem (w tym także dotyczące dalszego kształcenia) wraz z uzasadnieniem.

 

(Wyrok WSA w Krakowie z 30 marca 2015 r., sygn. akt III SA/Kr 1882/14)

 

Więcej orzeczeń co dwa tygodnie w Kurierze Prawnym, stałym dodatku do Wspólnoty. Bądź na bieżąco i już dziś zamów prenumeratę na 2016 rok!

Aby zapewnić prawidłowe działanie i wygląd niniejszego serwisu oraz aby go stale ulepszać, stosujemy takie technologie jak pliki cookie oraz usługi firm Adobe oraz Google. Ponieważ cenimy Twoją prywatność, prosimy o zgodę na wykorzystanie tych technologii.

Zgoda na wszystkie
Zgoda na wybrane