Uczestnik wycieczki rowerowej doznał poważnych obrażeń ciała w wyniku wypadku, do którego doszło po najechaniu przez niego na dziurę w jezdni. Droga, na której doszło do zdarzenia posiadała status drogi powiatowej. Poszkodowany wniósł do Sądu Rejonowego w Łasku pozew o zapłatę przez powiat na jego rzecz zadośćuczynienia. Sąd pierwszej instancji przychylił się do żądania zawartego w pozwie. Wskazał, że powód nie miał możliwości ominięcia wyrwy ze względu na poruszające się za nim i przed nim samochody. Według sądu rejonowego powiat jako zarządca drogi odpowiada za stan jej powierzchni. Jego obowiązkiem jest wykonywanie ogółu prac remontowych i zabezpieczających oraz przywracających pierwotny stan nawierzchni. Przywołano również art. 2 ust. 1 ustawy z 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (t.j. DzU nr 19, poz. 115 ze zm.), zgodnie z którym drogi krajowe ze względu na swe funkcje w sieci drogowej dzielą się na krajowe, wojewódzkie, powiatowe i gminne. Sąd rejonowy powołał się także na art. 19 wspomnianej ustawy. Z jego treści wynika, że jednostka samorządu terytorialnego, do której właściwości należą sprawy z zakresu planowania, budowy, modernizacji, utrzymania i ochrony dróg jest zarządcą drogi. Wyliczone zadania powiat powinien realizować m.in. poprzez przeprowadzanie okresowych kontroli stanu dróg, a w razie stwierdzenia zniszczenia, obowiązkiem jest odpowiednie oznakowanie niebezpiecznego ubytku na drodze. Powiat nie zgodził się ze stanowiskiem sądu rejonowego i wniósł apelację.
Sąd Okręgowy w Sieradzu nie przychylił się do stanowiska skarżącego. Podkreślił, że poszkodowany jechał z prędkością około 15-20 km/h, z nikim nie rozmawiał, wcześniej ominął kilka dziur w jezdni, natomiast w chwili zdarzenia chwilowo zdekoncentrował się sytuacją panującą na drodze (wzmożony ruch). Sąd drugiej instancji stwierdził także, że powód w żaden sposób nie przyczynił się do wypadku. Powiatowi natomiast przypisano brak należytej staranności w związku z niedopełnieniem obowiązku monitorowania stanu drogi, która jest uczęszczana zwłaszcza w okresie od maja do czerwca i w odniesieniu do której zdarzały się już skargi.
Wyrok Sądu Okręgowego w Sieradzu z 21 lutego 2018 r., sygn. akt I Ca 20/18