W samorządach

Seria nieważnych referendów

Październik obfitował w nieudane próby odwołania wójtów, burmistrzów i prezydentów przed końcem kadencji.

Urząd zachował prezydent Żyrardowa (woj. mazowieckie) Andrzej Wilk. Jego przeciwnicy zarzucali mu nierealizowanie obietnic wyborczych z 2010 r. i zadłużenie miasta. Wilk jest prezydentem Żyrardowa drugą kadencję, wcześniej był radnym.

 

Podobnie zakończyło się referendum ws. odwołania prezydenta Słupska Macieja Kobylińskiego. Było efektem nieudzielenia prezydentowi przez radnych absolutorium z wykonania budżetu za 2012 rok. Co ciekawe, była to już druga próba odwołania Kobylińskiego. W listopadzie 2012 r. referendum odbyło się z inicjatywy mieszkańców Słupska i też było nieważne z powodu niskiej frekwencji.

 

Na stanowisku zostaje wójt Świlczy (woj. podkarpackie) Wojciech Wdowik. Grupa mieszkańców Błędowej Zgłobieńskiej zebrała podpisy pod referendum po tym, jak wójt odmówił przekazania budynku po zlikwidowanej podstawówce stowarzyszeniu, które chciało ją prowadzić. Wójt uważał, że reaktywacja szkoły nie ma sensu, bo w sąsiednich wsiach są nowoczesne i lepiej wyposażone placówki.

 

Swoje urzędy ocalili również burmistrz Wadowic Ewa Filipiak, burmistrz Przemkowa (Dolnośląskie) Stanisław Pępkowski, burmistrz Chojny (Zachodniopomorskie), Adam Fedorowicz oraz wójt Gorzyc koło Tarnobrzega Marian Grzegorzek.

TAGI: referendum,

Aby zapewnić prawidłowe działanie i wygląd niniejszego serwisu oraz aby go stale ulepszać, stosujemy takie technologie jak pliki cookie oraz usługi firm Adobe oraz Google. Ponieważ cenimy Twoją prywatność, prosimy o zgodę na wykorzystanie tych technologii.

Zgoda na wszystkie
Zgoda na wybrane