Jak donosi przgladpiasecznyski.pl (https://www.przegladpiaseczynski.pl/aktualnosci/zapadl-wyrok-w-sprawie-wojt-lesznowoli/?fbclid=IwAR19i0kv2BIXKOPmQvknfQz-u42XlzApeud_sI5cnKHG2l6M-_hkLjxLgOk) Sąd Okręgowy w Warszawie ogłosił w poniedziałek wyrok w sprawie karnej wójt Lesznowoli Marii Jolanty Batyckiej-Wąsik. Sędzia uznał ją winną i oprócz kary pozbawienia wolności (w zawieszeniu) wójt Lesznowoli musi zwrócić kwotę ponad 1,3 mln zł. Na ławie oskarżonych zasiadła również była skarbnik Lesznowoli, którą sąd skazał na 14 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata oraz grzywnę w wysokości 20 tys. zł, a także dwóch byłych zastępców wójta – Ci ostatni zostali uniewinnieni.
Przegląd Piaseczyński zwrócił uwagę na uzasadnienie sędziego, wypowiedziane w trakcie rozprawy: – Mamy do czynienia z paradoksalną sytuacją. Oskarżona jest osobą zasłużoną dla gminy, zapisała się w jej historii jako osoba, która przyczyniła się do jej ogromnego rozwoju. A jednocześnie dopuściła się popełnienia przestępstwa. Stąd niezbędne jest naprawienie szkody, a tym jest zwrot kwoty ponad 1,3 mln złotych – podkreślił i zaznaczył, że nie ma podstaw by nie złagodzić kary pozbawienia wolności zawieszając jej wykonanie na 3 lata próby.
CBA prowadziło kontrolę w Lesznowolskim urzędzie od 2017 roku. W sprawie chodziło między innymi o umarzanie podatków oraz podpisaną z prywatną spółką umowę na 30-letnią dzierżawę nieruchomości w Mysiadle, która ostatecznie nie została zrealizowana, co skutkowało zwrotem czynszu dzierżawnego. W związku z tym prokuratura oskarżyła wójt o karalną niegospodarność.
Wójt Lesznowoli nie przyznaje się do winy i jeszcze tego samego dnia wystosowała oświadczenie, w którym napisała: „Wyrok ten nie jest prawomocny. Jest w całości błędny i dla mnie krzywdzący. Po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia zostanie złożona apelacja do Sądu Apelacyjnego w Warszawie”.
Wychodząc z sali rozpraw wójt Lesznowoli powiedziała, że jeśli wyrok skazujący będzie prawomocny złoży rezygnację ze stanowiska.