Prawo

Źle ratyfikowaliśmy Europejską Kartę Samorządu Terytorialnego

Europejska Karta Samorządu stanowi ważny element ochrony samorządów przed centralistycznymi zakusami instytucji centralnych. Niestety źle ją ratyfikowaliśmy. Nastąpiło to bez zgody sejmu i dlatego ranga tego dokumentu w polskim prawie jest niższa – uważa Jerzy Stępień, wykładowca, jeden z twórców ustawy o samorządzie terytorialnym w Polsce. 18 września obchodzimy rocznicę powstania EKST. W tym roku trzydziestą.

W 30 rocznicę ustanowienia Europejskie Karty Samorządu Terytorialnego (EKST) Związek Miast Polskich i Miasto Warszawa zorganizowały międzynarodową konferencję na jej temat. Wziął w niej udział m.in. Philippe Receveur, przewodniczący Komitetu Monitorującego Kongresu Władz Lokalnych i Regionalnych Europy – CLRAE. Wspomniał on o prowadzonej weryfikacji zgodności z zapisami Karty praktyki i legislacji w państwach, które ratyfikowały kartę. – Łamanie zasady adekwatności środków finansowych do zadań, brak prowadzenia konsultacji rządu z władzami lokalnymi i brak klarownego podziału kompetencji to problemy, które powtarzają się w 80 proc. badań – mówił Philippe Receveur.

 

Jak się okazuje Polska w wypada w tych badaniach zaskakująco dobrze. – Co nie znaczy, że wszystko jest doskonałe – przekonywał zaś Jerzy Stępień, sędzia, współautor ustawy samorządowej. Jego zdaniem Karta została w Polsce źle ratyfikowana. – Konstytucja mówi, że w przypadku gdy jakieś prawo międzynarodowe wchodzi w kolizję z prawem lokalnym i to prawo międzynarodowe zostało zatwierdzone przez sejm, to przewagę ma prawo międzynarodowe. Warunkiem jest tu jednak przyjęcie przez sejm, tymczasem Europejska Karta Samorządu Terytorialnego została u nas ratyfikowana z pominięciem parlamentu. To błąd i strata dla samorządów – mówił sędzia.

 

Zdaniem Stępnia Karta została też w kilku miejscach źle przetłumaczona co wprowadza pewne zamieszanie. – Nie powinniśmy też zbywać uwag, które przygotowuje CLRAE, tylko dlatego, że wobec innych uwag jest więcej – przekonywał sędzia. O tym, że z Kartą w Polsce nie jest jednak tak źle zapewniał Andrzej Porawski, dyrektor biura Związku Miast Polskich.  Przypomniał o wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, który powołując się m.in. na Europejska Kartę Samorządu Terytorialnego przyznał rację miastu Ełk w sporze z wojewodą. Zdaniem tego ostatniego miasto nie miało prawa ustanowić inicjatywy uchwałodawczej obywateli uchwałą rady miasta, ponieważ taka instytucja nie jest przewidziana prawem krajowym. NSA powołując się na EKST i na zasadę domniemania kompetencji na korzyść samorządu gminnego rację przyznał miastu.

 

 

Informacja o konferencji: Związek Miast Polskich.

Tekst Europejskiej Karty Samorządu Terytorialnego w 3 językach w załączniku.

 

TAGI: dobre praktyki,

Aby zapewnić prawidłowe działanie i wygląd niniejszego serwisu oraz aby go stale ulepszać, stosujemy takie technologie jak pliki cookie oraz usługi firm Adobe oraz Google. Ponieważ cenimy Twoją prywatność, prosimy o zgodę na wykorzystanie tych technologii.

Zgoda na wszystkie
Zgoda na wybrane